Na murze wokół mnie stała cała wieża, musiał mieć grubości ładne parę metrów. Wykonany był z płasko ułożonych kamieni, spojonych zaprawą wapienną. Nie takie mury więźniowie przekuwali, posługując się cynową łyżką, glinianą skorupą, czy zgoła pazurami. Ja miałam szydełko. Wprawdzie plastykowe,ale bardzo porządne, grube, sztywne i, jak się okazało, twardsze niż wapień.[…]
Szydełko wchodziło w spoinę jak w masło. Rychło okazało się narzędziem najzupełniej stosownym, godnym polecenia wszystkim więzniom, miało bowiem główkę, która niejako automatycznie wydłubywała nasiąkniętą wodą zaprawę. Gwoździem byłoby trudniej, szydełkiem szło znakomicie.*
Jak wydostać się z kamiennego lochu przy pomocy szydełka? Przepis na to znają czytelnicy Joanny Chmielewskiej. Znajduje się on w najlepszej powieści tej autorki, „Całym zdaniu nieboszczyka”. Dlaczego najlepszej? Zapewne dlatego, że kipiącej pomysłami. Warto też zwrócić uwagę, jak autorka nieprawdopodobieństwo akcji równoważy realizmem szczegółów. Ot, chociażby kwestia szydełka. Absurdalny pomysł, by przy jego pomocy wydostać się z lochu, ma zaskakująco mocną podstawę teoretyczną. Każdy architekt to potwierdzi.
W późniejszych powieściach autorka skupiła się na meandrach, czy może raczej pajęczynie, konwersacji, która to pajęczyna skutecznie oplata bohaterów, nie pozwalając im rozwikłać zagadki. W „Wszystko czerwone” dało to efekt wspaniały, później – już niekoniecznie.
Moimi ulubionym pomysłem Chmielewskiej pozostaje wspomniany wyżej patent z szydełkiem. I wyliczanie w wannach zużycia paliwa przez łódź.
*Joanna Chmielewska: Całe zdanie nieboszczyka. Wyd. 2.Warszawa 1988, s. 193-194.
Kiedy blog nudzi czytających, jest to zjawisko normalne. Co najmniej połowa blogów jest nudna, ale czytający mogą sobie znaleźć blog stosunkowo najmniej nudny. Autor blogu nie ma takiego wyboru, bowiem ma tylko jeden blog. Dlatego też, jeśli pisany blog nudzi nie tylko czytających, ale i autora, autor powinien przestać znęcać się na bliźnimi i sobą i blog zakończyć.
Co niniejszym czynię, a powyższy wpis jest wpisem ostatnim
Dopisek 11 I godz. 9.45: Jeśli powiem, że powyższe oświadczenie wywołało komentarze prasowe i zasypała mnie lawina e-maili, to minę się nieco z prawdą. Niemniej w jednym z e-maili znalazła się taka sentencja: lepiej nudzić sie, obcując z materią szlachetną, niż nudzić się, nie robiąc nic. Przyznając rację, unieważniam powyższe oświadczenie. Inne osoby sięnudzićchcące proszę o tłumne zgłaszanie się pod adresem czartogromski.blog.onet.pl
Read Full Post »