„Lubię książki, w których liczy się nogi stonogom. Czytanie wyłącznie literatury tzw. pięknej ma w sobie coś przerażającego. Traci się właściwą perspektywę.”
Też lubię. Jest to cytat, pod którym podpisuję się jak najbardziej. Dziwi mnie tylko, że robię to dopiero teraz. W tomie „Wszystkich lektur nadobowiązkowych” Wisławy Szymborskiej mam pozaznaczanych mnóstwo cytatów na różne okazje, ale tego nie dostrzegłem. Dostrzegł Jacek Dehnel, bo chyba nie bez powodu tak zaczął swój wybór „Lektur…”.
To pokazuje, że można mieć korzyść z nabycia „Ćwiartki Szymborskiej”, nawet jeśli ma się już na półce tom lektur wszystkich. Ponadto są w „Ćwiartce…” po raz pierwszy drukowane wyklejanki, a więc z wydawniczej perspektywy coś zupełnie nowego.
A poza tym, Drogi Blogu, nie miej do mnie pretensji, jeśli znów będę Cię męczył cytatami z Noblistki, ale lekturę „Ćwiartki…” dopiero rozpocząłem.
*Ćwiartka Szymborskiej czyli lektury nadobowiązkowe / wybór Jacek Dehnel. – Wydawnictwo Znak, 2021.