Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘Marcin Sendecki’

*Marcin Sendecki: Dzień z życia sławnego pisarza. – Ksiązki. Magazyn do czytania. 2012 nr 1 s. 44

Read Full Post »

W tym ogrodzie za Książęcą
zmącił duszę mą dziewczęcą.
Potem ciało
zawiódł śmiało
na Frascati.
Tam gdy z radia płynął walczyk,
wykorzystał Portugalczyk
mnie ze szczętem.
Kto? Vincente
Osculati!
A kiedy wschód
zaczął ciut
złocić kwiaty,
powiedział mnie
twardo, że:

„Ne zaplati”.
*

 

osculatism

 

Przybył oto do Polski parę lat temu inny Portugalczyk, przypadkiem zapoznał się z naszą piosenka i podejrzliwie zaczął się jej przyglądać. Tym bardziej podejrzliwie, że Marcos Filipe Machado Nunes de Vilhena Bonito (jak brzmi pełne nazwisko rezydującego w Krakowie młodego filologa i kulturoznawcy) od dawna interesuje się przedstawieniami Portugalczyków w innych kulturach […]. Zaczął zaś od pytania, skąd, u diabła, Portugalczyk w 1959 roku w Warszawie? […] W owych czasach Portugalczyków w Polsce nie było. Od roku 1939 aż do rewolucji goździków w 1974 nasze kraje nie utrzymywały stosunków dyplomatycznych, nie było też w Polsce lewicowych uchodźców spod autorytarnego reżimu Salazara. Skąd zatem Mistrz Przybora wziął Portugalczyka Osculatiego?
Pomijając oczywiste walory brzmieniowe (walczyk – Portugalczyk, Osculati – Frascati, ładnie syczące „s” w nazwisku,które pozwala powtarzać je jako „o, sss… kubany” na przykład) – nie wiadomo. Sam Przybora oświadczył niegdyś, że Portugalczyk Osculati to podróżnik z jakiejś książki, którą czytał w dzieciństwie. I z tym także jest kłopot – istniał wprawdzie XIX-wieczny obieżyświat i przyrodnik Gaetano Osculati, który zasłynął badaniem brazylijskiej (a więc, by tak rzec, portugalskojęzycznej flory), istniał – lecz był Włochem. Co więcej, zarówno imię, jak i nazwisko Portugalczyka z Frascati są właśnie włoskie, w żadnym razie nie portugalskie.Włochów zaś bywało w Polsce końca lat 50. podobno całkiem sporo. Kolejny dowód na rzecz nieportugalskości Osculatiego to przytoczone w piosence słowa „Ne zaplati”, którymi bezlitośnie chłoszcze on biedne polskie dziewczę. Żaden Portugalczyk – powiada Marcos Vilhena – nie miałby problemu z wymówieniem polskiego „ł”. A Włoch? Włoch jak najbardziej. Sprawy mają się zatem tak, że Osculati to Włoch, który podszywa się pod Portugalczyka – może po to, by swe skąpstwo przypisać reprezentantowi innej nacji.**

Wydaje mi się, że ta bulwersująca sprawa nie może pozostać niewyjaśniona, zwłaszcza gdy zważymy, że w owym czasie rosła w siłę we Włoszech partia komunistyczna! Aferą Osculatiego powinien koniecznie zająć się Instytut Pamięci Narodowej. Nie twierdzę, że koniecznie centrala, ale któryś z 11 oddziałów na pewno. W ostateczności może jedna z 7 delegatur chociaż???

———–

*Jeremi Przybora: Portugalczyk Osculati. W: Piosenki prawie wszystkie. Wyd. 5. Warszawa: Muza, 2004 s. 29

** Marcin Sendecki: Osculati zdemaskowany. Przekrój 2009 nr 48 s. 61

———–
Przerwa na reklamę 😉

 

  

Read Full Post »