Zdarzają się firmy, którym trudno będzie się reklamować przez radio. Jak widać…
(Choć i tak moim faworytem pozostają od dawna „dilerzy kija”*, którzy wbrew okolicznościom w radiu się reklamowali. No ale nie słucham stacji radiowych z reklamami, więc zapewne sporo nowości mnie omija.)
*Dopisek: jak sprawdziłem w swoim archiwum, dokładnie chodziło o to, że są „super ceny na modele kija z roku 2007”.