Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘Maciej Wojtyszko’

„Nie wszyscy wiedzą, że jest wiele wszechświatów. […] Otóż każdy taki wszechświat jest sobie całkowicie osobno i na ogół nie spotykają się ze sobą w żadnym punkcie, ale jak się spotkają, to taki punkt nazywa się Dziurą Kosmiczną. Wszechświat Gżdaczy był tak mały, że kiedy spotkał się z naszym normalnym wszechświatem, to zrobiła się bardzo maleńka Dziurka Kosmiczna, przez którą mógł się przecisnąć jedynie najmniejszy ze wszystkich Gżdaczy.
W gruncie rzeczy pozostałe większe i dorosłe Gżdacze nie bardzo miały ochotę się wybierać w jakiś inny świat, uważając, że jest im dobrze tam, gdzie są […].”

Ponieważ widoczna na zdjęciu dziura jest dość duża, można sądzić, że tym razem na terenie powiatu przebywa większy i dorosły Gżdacz!


*Maciej Wojtyszko: Bromba i inni. Ilustrował autor.

Ilustracja: Gżdacz wyglądający przez dziurę kosmiczną.

Read Full Post »

– A oto nieciekawa postać . […] Uwielbia bale, stale marzy o tym, żeby się poskarżyć na swoja chusteczkę.Spojrzenie Małgorzaty wyłowiło wśród wchodzących na górę tę, która wskazywał Korowiow. Była to młoda, dwudziestoletnia kobieta, niezwykle pięknie zbudowana, ale oczy miała natarczywe i niespokojne.
– Co to za chusteczka? – zapytała Małgorzata.
– Przydzielono do niej pokojówkę – wyjaśniał Korowiow – i ta pokojówka od trzydziestu lat kładzie jej w nocy na stoliku koło łóżka chustkę do nosa. Kiedy się obudzi, chustka już tam leży. Paliła ja już w piecu, topiła w rzece, ale to nic nie pomogło.
– Co to za chusteczka? – szeptała Małgorzata podnosząc i opuszczając rękę.
– Z granatową obwódką. Rzecz w tym, że kiedy pracowała w kawiarni, właściciel pewnego razu zawołał ja do piwnicy, a w dziewięć miesięcy później urodziła chłopczyka, wyniosła go do lasu i wcisnęła mu do ust chusteczkę, a potem zakopała. Przed sądem mówiła, że nie miałaby mu co dać jeść.
– A gdzież ów właściciel kawiarni? – zapytała Małgorzata.
– Królowo – zaskrzypiał nagle z dołu kocur – pozwól, że cię zapytam, co tu ma do rzeczy właściciel kawiarni? Przecież to nie on dusił w lesie noworodka!*

Owszem, parę stron dalej jest ten Bardzo u Nas Znany Cytat, choć spirytus jako napój dla damy jakby nie bardzo się u nas przyjął. Za to punkt widzenia Behemota z powyższego ma się u nas całkiem dobrze, więc chociaż mogłem wybrać Cytat Bardzo Znany, przytaczam mniej znany.

Powodem jest to, że wreszcie, po wielu latach jest do obejrzenia na DVD polska ekranizacja „Mistrza i Małgorzaty” dokonana w 1988 roku przez Macieja Wojtyszkę. Do tej pory na DVD dostępna była tylko rosyjska adaptacja Władimira Bortki, który – wydając na to zapewne spore pieniądze – przejechał się walcem po tekście Bułhakowa i spłaszczył rzecz do jednego wymiaru.

Adaptacja Wojtyszki dokonana została – niestety, niestety – za dużo mniejsze pieniądze, w technologii teatru telewizji. Jak na teatr telewizji rzecz była wystawna, ale po latach widać tu ówdzie ubóstwo nie tyle sił, co środków. Nie wiem też, jak prezentuje się obraz na współczesnych telewizorach wielkości stołu bilardowego, niemniej z całą odpowiedzialnością stwierdzam:

Sprezentujcie sobie DVD z „Mistrzem i Małgorzatą” pod choinkę, nic lepszego już się wam do świąt nie trafi. Wojtyszce udało się zachować wszystkie zalety tekstu Bułhakowa, reszty dokonali aktorzy. Wystarczyłby Gustaw Holoubek w roli Wolanda, a przecież to dopiero początek obsady.

mistrz

Cóż, trochę przykre, że wydawca sprowadza rzecz do lektury szkolnej, ale gdyby nie sprowadził, to pewnie nadal mielibyśmy „Mistrza i Małgorzatę” tylko na kasetach VHS sprzed ćwierć wieku. A tak mamy na DVD, i to za kilkanaście złotych.


*Michał Bułhakow: Mistrz i Małgorzata / przekł. Irena Lewandowska, Witolda Dąbrowski. – Wrocław ; Kraków [etc.] : Zakład Narodowy im Ossoliński – Wydaw., 1990. – S.353-354.

**Mistrz i Małgorzata. Cz. 1-4. / scen. i reż. Maciej Wojtszyko ; na podst. Michała Bułhakowa. – Poltel, 1988, premiera 1999.  Wyd. DVD: TVP SA, 2015.

Read Full Post »